niedziela, 15 maja 2011

Dzień konia...

Jakbym ten dzień miała nazwać słowami mojej ukochanej Anny B byłby Dniem Konia.
Nic dziś nie wychodziło jak powinno,nawet lody czekoladowe nie samakowały jak smakować powinny...
Dwa pudełka zaczęte oba skopane do granic możliwości,z 6 par kolczyków jedna udana,pomalowana i w oczekiwaniu na zawiśnięcie jutro w sklepie.
Modelinowe piękności spękały w piecu i doopka z nich wyszła...
Nie wiem co jeszcze może sie dziś wydarzyć wiec na wszelki wypadek ide zrobić karne brzuszki i pod kocyk w oczekiwaniu na X factor ...
Do żaś!
 

środa, 4 maja 2011




No nic, pogoda robi co może żeby być bardziej wiosenną, na przekór deszczom i zimnym wiatrom przemalowaliśmy kuchnie na soczysty kolor szczypiorku a przedpokój na jeszcze bardziej soczystą jagodę. Zrobiło się przytulnie i klimatycznie... Więc skoro nie ma motyli za oknem to sa przynajmniej w naszych głowach i brzuchach ( o tak u nas wiosna jak nic ). Ale dlaczego ja o tym malowaniu? No właśnie! Pojawiły się piękne piękności w Naszym Sklepie, a wyszły spod rąk Karoliny P. Zapierają dech w piersiach no i zdecydowanie przypominają wiosenne powiewy :) Zapraszam do ucieszenia oka lub do przygarnięcia ich. Ściskam !

wtorek, 26 kwietnia 2011

Bo inspiracja jest wszędzie !



Za oknem niby wiosna (niby, bo dziś jakoś tak średnio pięknie jest )ale w sercu wiosna całą gębą !Więc jak wiosna to i nowe inspiracje się rodzą .Spać nie mogę bo po co tracić czas na sen skoro można tyle zrobić? No to robię ! Nie dzisiejsze i nie wczorajsze ale świeże i wiosenne ! Jabłka,gruszki,poramańcze !

Zbieram sie :)

Zbieram się i zbieram do tego mojego pisania,i choć pióro mam lekkie to jakoś nic mi nie wychodzi w temacie.
Łatwiej mi ostatnio operować dłutkiem,filcować kulki,wycinać i oklejać niż pisać-a pisać o Tym to już w ogóle wyższa szkoła jazdy !
No nic,zarzekam się na wszytko co ważne ze pisać bede! Dużo.Często.I bardzo!!